Wpadł mi przed oczy dziś jeden komentarz, po którym nie mogłam nie zatrzymać palca na telefonie i nie powstrzymać scrollowania. Poczytałam więcej i krew się we mnie wzburzyła, choć myślałam do tej pory, że spór o tym, czy cesarskie cięcie to jeszcze poród, mnie nie wciągnie w swoje przepychanki. ...